Forum www.zebaty.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Wędkarskie Eldorado
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zebaty.fora.pl Strona Główna :: Wspólne wypady na ryby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pasiak
Administrator



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 2017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Zębatego

PostWysłany: Nie 22:50, 28 Gru 2014    Temat postu: Wędkarskie Eldorado

pewnie są jeszcze tacy wędkarze, którzy zastanawiają się co kryje się pod tajemniczymi literkami "C&R" Razz

zwrot Catch and Release pochodzi z angielskiego co w języku polskim rozumiane jest jako „złów i wypuść”. Łowić ryby i wypuszczać. Łowić ryby dla przyjemności a uwieńczeniem sukcesu jest jej wypuszczenie – darowanie życia. Coś pięknego ale niestety dla wielu wędkarzy wciąż niezrozumiałego Sad

dla mnie osobiście wędkarstwo to pasja, sposób spędzenia wolnego czasu, wyciszenie i złapanie oddechu od pędu dzisiejszego czasu, ciągłej gonitwy itp. Wielką przyjemnością jest złowienie ryby. Ile to czasem trzeba podchodów czy kombinacji sprzętowych i taktycznych żeby poczuć tą wielką frajdę z holu. Ryba to godny przeciwnik ale także organizm który chce żyć. Największą satysfakcją po złowieniu okazu lub w ogóle ryby jest jej wypuszczenie i myśl, że jak podrośnie znów będzie szansa jej złowienia – kolejna frajda, sukces i satysfakcja.

Niestety wiele osób podchodzi do wędkarstwa jako metody pozyskania mięsa co zakrawa na czasy kamienia łupanego. Teraz są sklepy i towar dostępny od ręki. Nie umieramy z głodu więc nie musimy polować na mięso. A wolna wola daje nam możliwość wyboru. Ale czy zabicie ryby to droga do przyszłości?

Zdecydowanie nie! Dla tych którzy łudzą się, że zarybieniem da się odbudować populację zjedzonych ryb powiem, że są w dużym błędzie. A ci którzy myślą, że rzeki nie da się przełowić również się mylą. Wszystkie dary natury kiedyś się skończą. Czy chcemy w przyszłości łowić same uklejki lub skarłowaciały białoryb a może pozostanie oglądanie prawdziwego wędkarstwa tylko na filmach?
O przyszłość naszych wód możemy zadbać sami! Jedyną słuszną drogą i najłatwiejszym sposobem do stworzenia w przyszłości rybnych wód nierzadko obfitujących w okazy jest wypuszczanie łowionych ryb.

Do stosowania metody C&R nie można nikogo zmusić. Jest to nasz świadomy wybór. Do niektórych rzeczy trzeba po prostu dorosnąć lub dojść samemu!

Wypuszczenie szczupaka, sandacza czy innej ryby którą łowimy daje o wiele więcej satysfakcji niż ucięcie jej łba i zawieszenie na ścianie jako trofeum. W dzisiejszych czasach o wiele cenniejszą pamiątką jest zdjęcie z okazem nad wodą co umożliwia nam zaawansowana technologia z której często korzystamy.

Zachęcam do dodawania zdjęć w tym temacie. Teraz w okresie zimowym raczej większość z nas odpuszcza zimowe połowy ale jest to dobry czas żeby pogrzebać w archiwum i pododawać ładne zdjęcia z minionego lub minionych sezonów Smile


W ramach zachęty zacznę od takiego już miarowego szczupaczka z małej rzeczki:





Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obcy91
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Żabno

PostWysłany: Pon 9:03, 29 Gru 2014    Temat postu:

Mój artykuł z portalu [link widoczny dla zalogowanych] . Może komuś będzie się nudziło i przeczyta Smile

Kleń to piękna i waleczna ryba. Nie grzeszy wielkością, lecz nie można mu odmówić waleczności i przebiegłości. Jest to ryba sportowa, dla pasjonatów lekkiego rzecznego wędkowania. W mojej krótkiej jak dotąd przygodzie ze spinningiem, trwającej raptem sześć lat, próbowałem łowić kilka gatunków ryb, szczupaki, sandacze, okonie, bolenie, lecz najbardziej przypadł mi do gustu, jeśli oczywiście można tak go określić Nasz herbowy kleń.
Skupiam się głownie na nim i staram się go łowić cały rok. Na dużych jak i małych rzekach, potokach. Pewnego dnia wybrałem się na ryby. Było to w maju. Pogoda była brzydka, pochmurno z przelotnym opadem deszczu oraz lekkimi podmuchami wiatru. Jak się później okazało miało to ogromne znaczenie. Była to godzina mniej więcej czternasta, kiedy wsiadłem do auta zatrzaskując drzwi i uruchamiając silnik. Jechałem z przekonaniem o słabych połowach, bardziej pod katem spędzenia czasu nad woda. Moim celem wypadu był Dunajec w mojej okolicy, który bardzo dobrze znałem i wiedziałem gdzie mogę spodziewać się kleni, ale ta pogoda...

Dojazd zajął mi kilkanaście minut. Ubrałem rynsztunek, pas biodrowy, kurtkę przeciwdeszczowa, wodery, czapkę. Przygotowałem sprzęt, którym wędkuje i w drogę.
Po przejściu, a raczej przedarciu się przez wiklinę i inne zielsko dotarłem do blaku. Siadłem kilkanaście metrów od końca plaży, odpaliłem spokojnie papierosa i obserwowałem wodę. Na spokojnej płytkiej wodzie widać było zbiórki ryb, atak bolenia. Wiedziałem już ze cos powinno dać się złowić. Ale jak podejść czujne ryby stojące tuż pod powierzchnia jeśli pod butami słychać każdy ruch, każde obicie się kamyczków na blaku? Pewnie wielokrotnie byliście świadkiem jak podchodząc rybę ona odpływała wcześniej, bo stanęliście np. na gałązce? No właśnie i tu musiałem szybko cos wymyślić. Wstałem i nazrywałem świeżej wikliny i trawy. Zastanawiasz się po co? A po to aby stworzyć cos na wzór poduszki na podeszwie wodera. Zwinąłem trawę na kształt podeszwy i związałem wiklina. Genialne! Ruszam na miejscówkę. Przeszedłem te kilkanaście metrów dzielące mnie od wody, w końcowej fazie szedłem kucając niczym komandos US podczas operacji Desert Storm. Dostrzegam kępę trawy, która pozwoli na jeszcze lepsze zamaskowanie a nie przeszkodzi w oddaniu rzutów.
Widząc cały czas ze ryba mimo mojego podejścia nadal jest aktywna, zakładam lekkiego smużaka i rzucam. Wobler ląduje nie dalej niż dziesięć metrów ode mnie, początkowo nadaje mu akcje samą szczytówką, imituje to owada, który dopiero wpadł do wody i robi wokół siebie sporo szumu chcąc sie odkleić od wody. Następuje pierwsze zebranie, zacięcie i w myślach mówię, jest! Szczytówka w kierunku tafli, aby kleń nie tańczył na powierzchni, co mogłoby skończyć sie przepłoszeniem reszty ryb. Na brzegu ląduje skromny trzydziestak. Odhaczam delikatnie osobnika w wodzie nie dotykając go rękoma.
Wykonuje kolejnych kilka rzutów i łowię jeszcze dwa podobnej wielkości klenie. Kątem oka jednak widzę, że w odległości dwudziestu, trzydziestu metrów również pokazują się klenie, ale jakieś jakby inne, inaczej ich zbiórki wyglądają. Bardziej subtelne i delikatne, robię, więc przegląd piórnika szukając lotnego smużaka, niestety nie znajduje takiego, którego byłbym pewien. Decyduje się na awaryjne wyjście. Dobieram zwykłego pływającego, lotnego woblera o długości mniej więcej 3-4cm. i podgrzewam ster zapalniczką w celu wygięcia steru w pozycje prawie pionową. Nie bez znaczenia jest tu kierunek wiatru, który wieje mi w plecy, idealnie, bo zabiera przynętę kilka metrów dalej.
Wykonuje kontrolny rzut w celu sprawdzenia pracy, a następnie posyłam przynętę ponad trzydzieści metrów przed siebie. Wobler ląduje na powierzchni następuje ekspresowa zbiórka, zacięcie i emocjonujący hol, na brzegu ląduje kleń ponad 45cm. robię zdjęcie i do wody. Kilka rzutów, próba zebrania, aż po chwili znów zacinam rybę, tym razem walczy jeszcze bardziej, widocznie nie wie ze za moment wróci do wody. Kolejny kleń 45+. Szybko nasuwają się wnioski, tyły obstawiają grube klenie a na froncie stoją te drobne sztuki.

Kolejne rzuty przynoszą kolejne ryby podobnych rozmiarów, jest ich już dziewięć może dziesięć a ja zaledwie godzinę nad wodą. Myślę fajnie, ale jeśli uda się złowić piętnaście sztuk wracam do domu, dam im spokój. Przemieszczam się kilka metrów dalej za kolejną kępę traw. Już w trzecim rzucie następuje zebranie klenia, niestety refleks spóźniony i nie zacinam. Następne posłanie daleko przynęty owocuje pięknym kleniem ponad 50cm. ,który dał koncert na kiju. Dodam ze klenie grube, najedzone z obwisłymi brzuchami a to podwójna siła. Po chwili na brzegu kolejny i kolejny grubiutki kleń. Już wtedy w myślach mówiłem dziś jest "Kleniowe - El dorado".
Jak pomyślałem wcześniej tak zrobiłem, piętnasty kleń wraca do siebie, a ja do swojego domu, mimo ze jeszcze było kilka godzin do zachodu słońca. Łącznie w 1,5h złowiłem 15kleni zaliczyłem kilkanaście zebrań oraz kilka spiętych kleni, największe były te ponad 50 a najmniejsze 30 którym dałem spokój zaraz po tym jak poznałem ich taktyczne ustawienie. W taki sposób spędziłem swój kawałek dnia, który wspominam najlepiej z dotychczasowych wypraw kleniowych. Nauczyłem się wiele, a jak wiadomo wiedza raz zdobyta z pasją nigdy nie zginie.



Wszystkie rybki wróciły do wody.










Pamiętajmy, że często nic nie łowimy, ale dla takich widoków warto jest spędzać miło czas.







Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez obcy91 dnia Pon 20:55, 29 Gru 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maro
Gość







PostWysłany: Pon 9:06, 29 Gru 2014    Temat postu:

oooooooo... ten temat mi się podoba Wink bardzo mądrze i rzeczowo na temat wszystko zostało napisane z miłą chęcią będę podrzucał tu zdjęcia ponieważ myślę podobnie jak i Pasiak jestem zwolennikiem zasady C&R i dobrze mi z tym !!! mnie osobiście najbardziej cieszy widok odpływającej ryby i wzrok wędkarzy którzy nad wodę przychodzą w jednym celu...przeważnie padają pytania " czemu wypuszczasz taka piękną rybę ..... " ja wtedy z uśmiechem odpowiadam żeby mój syn w przyszłości tak samo jak ja cieszył się tym pięknym hobby i odchodzę pełny satysfakcji z uśmiechem na twarzy w swoją stronę. Podrzucam kilka fotek ale mam ich dużoooooooooooooooo... więcej !!!!









Ostatnio zmieniony przez maro dnia Pon 9:09, 29 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
maro
Gość







PostWysłany: Pon 19:56, 29 Gru 2014    Temat postu:

oczywiście nie może braknąć w tym temacie też tych filmików Wink

https://www.youtube.com/watch?v=6_LVCR8g6_8

https://www.youtube.com/watch?v=cCIRYFXO_wY
Powrót do góry
pasiak
Administrator



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 2017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Zębatego

PostWysłany: Pon 20:50, 29 Gru 2014    Temat postu:

chłopki, wielkie dzięki za zainteresowanie tematem i czekamy na więcej Very Happy
póki co wrzucę fotki kodżka. kierownik teraz bardzo zajęty więc go trochę wyręczę Razz
piękny lipień złowiony wakacyjną porą na muszkę:





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ŁysyKaban58
Mistrzunio



Dołączył: 18 Gru 2012
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: bochnia

PostWysłany: Czw 16:08, 01 Sty 2015    Temat postu:

RADOŚĆ PO RAZ PIERWSZY: 75 pozuje do zdjęcia
[link widoczny dla zalogowanych]

RADOŚĆ PO RAZ DRUGI 75 wraca do domu
[link widoczny dla zalogowanych]

filmik z wypuszczania sandacza ma Kolega Marcin K. dam mu znać żeby zamieścił go na forum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ŁysyKaban58
Mistrzunio



Dołączył: 18 Gru 2012
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: bochnia

PostWysłany: Czw 16:13, 01 Sty 2015    Temat postu:

niestety takie ryby nie mają wielkich szans na to że zostaną wypuszczone. pseudo wędkarze którzy widzieli jak puszczamy sandacza wołali do nas żeby tego nie robić i że oni chętnie go sobie wezmą. Sad
niestety mentalność takich ludzi nigdy się nie zmieni. jedyna nadzieja w nas samych. zachęcam gorąco do wypuszczania bo chociaż uwielbiam smak ryby to jem wyłącznie te ze sklepu. pozdrawiam C&R sowcówSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JKS "TROUT"
Mistrzunio



Dołączył: 25 Sty 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 16:14, 01 Sty 2015    Temat postu:

Trafiony temat @pasiak. Dodaje jedno z moich ulubionych zdjęćSmile



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gobio
Mądrala



Dołączył: 26 Lis 2014
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Bochnia

PostWysłany: Czw 19:41, 01 Sty 2015    Temat postu:

Moje wspomnienia 2014r.
[link widoczny dla zalogowanych]
Boleń na wspólnych rybkach
[link widoczny dla zalogowanych]
Pstrągi najładniej prezentują się w wodzie
[link widoczny dla zalogowanych]
Klenie również
[link widoczny dla zalogowanych]
przed wypuszczeniem do wody natleniamy skrzela...
[link widoczny dla zalogowanych]
nie rzucamy do wody a jak jest gorąco najlepiej nie wyciągać z wody


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzio233
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Rzezawa

PostWysłany: Pią 22:50, 02 Sty 2015    Temat postu:



w przyszłym sezonie możliwe ze znów się spotkamy! Smile jak tak to kilka centymetrów napewno przybędzie:D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bodzio233 dnia Pią 22:57, 02 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JKS "TROUT"
Mistrzunio



Dołączył: 25 Sty 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 16:44, 04 Sty 2015    Temat postu:

Mam nadzieję, że filmik się przyda. Zasady, które tu są pokazane stosuje ja i koledzy z którymi wędkuje.

http://youtu.be/Fke7Mqw7R2w


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JKS "TROUT" dnia Nie 16:45, 04 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzio233
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Rzezawa

PostWysłany: Nie 17:25, 04 Sty 2015    Temat postu:

na filmiku jest pieknie pokazana cały "rytuał Very Happy złów i wypuść". tam mieli idealne warunki do brodzenia i wyczepiania teczaków bez wyjmowania ich z wody bądz nawet bez dotykania. wzorowy przykład. łowiąc z brzegu nie często się tak da

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JKS "TROUT"
Mistrzunio



Dołączył: 25 Sty 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 17:44, 04 Sty 2015    Temat postu:

bodzio233 napisał:
na filmiku jest pieknie pokazana cały "rytuał Very Happy złów i wypuść". tam mieli idealne warunki do brodzenia i wyczepiania teczaków bez wyjmowania ich z wody bądz nawet bez dotykania. wzorowy przykład. łowiąc z brzegu nie często się tak da


Może i warunki idealne do brodzenia, ale brodzenie jest nieodłączne przy pstragowaniu. Łowiąc np. na wiślanej opasce jest ciężko brodzić, jest to porostu nie możliwe...! Zawsze można jednak po złowieniu i odhaczeniu ryby przetrzymać ją bezpiecznie w podbieraku zanurzonym w wodzie czekając na kolegę, który strzeli fotkę Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pasiak
Administrator



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 2017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Zębatego

PostWysłany: Nie 22:45, 04 Sty 2015    Temat postu:

trzeba pamiętać o zabieraniu nad wodę podbieraka, który nie ma być ozdobą przy kamizelce tylko ma pomagać w podbieraniu ryby tym samym zaoszczędzając jej cierpień przy nieumiejętnym podbieraniu ręką.
jeżeli jest to konieczne np przy wyczepianiu lub do zdjęcia to rybę trzeba przytrzymywać wyłącznie MOKRĄ ręką o czym większość zupełnie nie pamięta!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzio233
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Rzezawa

PostWysłany: Wto 4:45, 06 Sty 2015    Temat postu:

Pozwolilem sobie wkleic link kolegi z jb.pl @jokera. Zabawny, ale trafny i pasujacy do tematu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bodzio233 dnia Wto 22:03, 06 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zebaty.fora.pl Strona Główna :: Wspólne wypady na ryby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin