Forum www.zebaty.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Budowa przynęt - Hand Made MRz
Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zebaty.fora.pl Strona Główna :: Przynęty - warsztat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
obcy91
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Żabno

PostWysłany: Nie 14:41, 23 Gru 2012    Temat postu: Budowa przynęt - Hand Made MRz

Witajcie!
Na prośbę mojego imiennika Marka (maro), chciałbym przybliżyć Zębatemu jak wygląda produkcja własnych wabików - woblerów.

Zacznę od ogólników na temat własnoręcznie wykonywanych woblerów (wszystkie narzędzia, materiały są używane przeze mnie, inni mogą wykonywać woblery inaczej) .
Cóż więc będzie nam potrzebne do tego?
Już piszę.
Podstawowym wyposażeniem każdego luremaker'a są:

-szczypce/kleszcze/kombinerki płaskie, obcinaki do drutu, okrągłe.
-klej dwuskładnikowy POXIPOL (bezbarwny).
- farby, mogą być to zwykłe akryle w tubce, wtedy używa się do malowania pędzli, mogą to być także farby w spray’u MOTIP lub inne na bazie akryli.
-drut nierdzewny – przyjęło się stosowanie drutu 0,6 do woblerów 1-4cm., a 0,8 do większych. Jest to jednak indywidualna kwestia, jaki drut zastosujecie. Łatwiej „składa” się drut 0,6.
-poliwęglan – od razu piszę, nie próbujcie zastąpić tego materiału pleksi czy też innym łatwo dostępnym plastikiem, nie ma to sensu, wcześniej czy później to Was zawiedzie. Wyjątkiem jest zastosowanie blachy – przykład woblery J.Widła.
Mamy różne grubości poliwęglanu od 0,5mm do 3mm.
Gruby poliwęglan stosuje się przy woblerach które mogą mieć kontakt z dnem, czyli do tzw. Deep runner’ów (głęboko pracujących) oraz przy woblerach goleniowych, które często tracą ster przy rapowaniu na wypłyceniach.
-papier ścierny, wystarczą dwie gradację np. 80 i 500.
-brzeszczot do metalu, lub do mini piłki.
-lakier Domalux Classic do prakietów (połysk lub mat).
-oczywiście nożyczki.
-nóż do tapet.
-ołów, najlepszy jest w postaci płytki, lecz gdy nie mamy, można stosować śruciny.
-materiał rzeźbiarski czyli sezonowana lipa bądź balsa.
-szpachla

Całą tajemnicą aby wykonać dobrze pracującego woblera jest kąt steru, odpowiednie obciążenie oraz kształt. Osobiście zajęło mi to kilka ładnych miesięcy aby opanować te wszystkie ważne kwestie. Teraz już jestem w stanie wykonać wobler „na oko” – praktyka czyni mistrza jak to mówią.
Moje woblery nie są znane, z tego względu iż nie robię dużych ilości. Okres zimowy to tak naprawdę jedyny czas gdy siedzę i robię woblery, przez ten czas wykonuję może ok. 200-300szt.
Najfajniejsze w tym wszystkim jest oczywiście złowienie czegoś na swojego woblera.

Myślę, że o niczym nie zapomniałem wspomnieć? Jeśli jednak czegoś braknie, oczywiście dopiszę do listy.

Tak się zaczęło...
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Wiele popełnionych błędów zniechęciło mnie na kilka tygodni. Nie byłem zadowolony z wyglądu i z pracy woblerów. Jednak nie poddałem się i postanowiłem tym razem dojść do wszystkiego powoli.

A to jak jest teraz...
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Nie jest to jeszcze perfekcja, ale to przyjdzie z czasem - uważam jednak że woblery już mają swój wygląd oraz dobrą pracę.

http://www.youtube.com/watch?v=tBRwyx4hbz8


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez obcy91 dnia Pon 10:00, 24 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maro
Gość







PostWysłany: Nie 18:27, 23 Gru 2012    Temat postu:

ciężki temat! wyrób własnoręcznych wobków to nie taka prosta sprawa z tego co widzę a może napiszesz mi jak zaczynałeś tzn. skąd czerpałeś wiedzę na początku swojej zabawy z własnymi przynętami może masz jakieś stronki lub filmy które polecasz, mógłbym je przeglądnąć może wtedy byłoby łatwiej coś stworzyć. Czy odkupienie kilku woblerków od Ciebie jest możliwe? ile czasu zajmuje Ci wykonanie takiego wobka?

Ostatnio zmieniony przez maro dnia Nie 18:34, 23 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
glmarcin
Administrator



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: jestem z miasta Bochni - KRÓLEWSKIEGO NOTABENE

PostWysłany: Nie 18:36, 23 Gru 2012    Temat postu:

Super sprawa z tymi woblerkami kiedys tez się bawiliem, ale teraz brak czasu: chetnie kupie kilka takich domowych do przetestowania. Pozdrawiam
;


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obcy91
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Żabno

PostWysłany: Nie 18:42, 23 Gru 2012    Temat postu:

Podstawą w wykonaniu woblerów jest zawziętość oraz praktyka.

Wykonuję woblery seriami po 10-20szt., czas jaki mi to zajmuje to ok. tygodnia (ostatnia seria 15szt. czas: 4dni), nie potrafię siedzieć 12h. nad woblerami, zaczyna się to nudzić i automatycznie człowiek się denerwuje, co nie idzie w parze z późniejszymi efektami.

Owszem, sprzedaje swoje wyroby, najczęściej w postaci ogłoszenia na pewnym forum, lub po prostu znajomym, których widuje nad wodą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez obcy91 dnia Nie 18:43, 23 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maro
Gość







PostWysłany: Nie 19:13, 23 Gru 2012    Temat postu:

Tak więc zamawiam małą serie wobków powiedzmy 10 szt. kleniowo- boleniowo- okoniowych. A propo wytrwałości, zawziętości i praktyki to myślę że dam rade mam małe doświadczeni stolarskie a to już cośSmile jak będziesz dał rade wrzucać linki i zdjęcia to dawaj co masz pzdr
Powrót do góry
pasiak
Administrator



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 2017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Zębatego

PostWysłany: Nie 19:59, 23 Gru 2012    Temat postu:

robienie wobków to z pewnością ciekawy temat, ale uwieńczeniem pracy są wyniki, złowione ryby na własne woblerki najbardziej cieszą.

szkoda, że lorbas pojechał na trotki, bo dorzuciłby do dyskusji coś od siebie.
parę lat temu dał mi takiego wobka swojej produkcji. nazwałem go ochydek (ze względu na wygląd), ale pstrągulca na niego złowiłem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obcy91
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Żabno

PostWysłany: Nie 20:53, 23 Gru 2012    Temat postu:

maro - takie sprawy proszę o załatwianie na priv. Smile

To prawda, cieszyłem się jak dziecko łowiąc pierwszego klenia na własnego woblera - to było coś Smile ale słysząc że inni na niepozornego klasycznego 4cm. woblera ("śledź" tak go ochrzcił znajomy) ciągną 6-8 szczupłych (miarówek!) w ciągu popołudnia, daje dużo do myślenia - ów model zagościł na stałe w moim pudełeczku i w produkcji, także oprócz przeznaczenia (kleni) jak widać łowi również szczupaki.

Oczywiście do końca nie porzuciłem przynęt firmowych - najbardziej lubię łowić na bonito i siek-m.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pasiak
Administrator



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 2017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Zębatego

PostWysłany: Nie 21:19, 23 Gru 2012    Temat postu:

również lubię sieki, ale także krakuski i górale

a pytanko do specjalisty jest takie:
czy też podzielasz zdanie, że wobler musi mieć w sobie to coś?!
może i nawet chodzi o duszę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obcy91
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Żabno

PostWysłany: Nie 21:22, 23 Gru 2012    Temat postu:

To zależy Smile czy wobler ma trafić do pudełka czy w strefę handlową? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obcy91
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Żabno

PostWysłany: Nie 21:26, 23 Gru 2012    Temat postu:

Nie no oczywiście, po za kwestią iż wobler ma dobrze pracować, liczy się jego dusza, serce ma przeze mnie włożone w siebie.
Nie ukrywam że czasem z partii kilkunastu sztuk w czasie ustawiania, wynajduję 2-3 woblery , które mają coś w sobie (specyficzną pracę), co wiem że spodoba się na bank rybie i takie przynęty lądują u mnie.
W woblerach ręcznie wykonanych ciężko jest o powtarzalność pracy, zawsze różnica 1mm. na korpusie, na odległości obciążenia może zmienić pracę względnie identycznym woblerom.

Jeśli tylko wybiorę się na zawody Zębatego w 2013r. (mam nadzieje Raba) to przygotuję coś specjalnego na tą okazje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez obcy91 dnia Nie 21:28, 23 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pasiak
Administrator



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 2017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Zębatego

PostWysłany: Nie 21:37, 23 Gru 2012    Temat postu:

przypuszczam, że przy ręcznie robionych wobkach nie ma dwóch identycznych, jedne są bardziej skuteczne a inne mniej.

tej strefie handlowej to dajmy już spokój Wink
maro się tak naimanił bo sroga zima, Raba zamarznięta i mu się nudzi, ale przyjdzie czas na testy nad wodą

kolejne pytania:
czy tego bolka na okręgowych też upolowałeś na swojego wobka?
czy łowisz jeszcze na inne przynęty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obcy91
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Żabno

PostWysłany: Nie 23:05, 23 Gru 2012    Temat postu:

Tak, tego bolenia złowiłem na swojego woblera, ten kolega który był zaraz za mną z mniejszym boleniem także łowił na mojej produkcji boleniówkę.

Teraz ja zapytam, na jakiej zasadzie można należeć do Waszego klubu? Czy jako że jestem z dość dużej odległości mam taką możliwość?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pasiak
Administrator



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 2017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Zębatego

PostWysłany: Nie 23:19, 23 Gru 2012    Temat postu:

tak, oczywiście, odległość nie gra tutaj roli, ani w zasadzie koło do którego należysz Wink
Zębaty ma dwa obowiązki: przynajmniej raz uczestniczyć w spotkaniu organizowanym przez Klub (np zebranie, spotkanie nad wodą) oraz przynajmniej raz brać udział w zawodach organizowanych przez nasz Klub.
więc nie ma wygórowanych zasad Smile
ale będąc członkiem innego koła musisz się liczyć, że ominą Cię zawody w naszym kole, a startując w zawodach innych kół/klubów reprezentujesz Zębatego i masz go w sercu i duszy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maro
Gość







PostWysłany: Nie 23:33, 23 Gru 2012    Temat postu:

Woblery własnej produkcji to jest to!! chciałbym kiedyś się tego nauczyć ale wiem że będzie ciężko postaram się coś poszukać w necie ale czekam na linki od naszego kolegi specjalisty który posiadł już ta wiedzę i skutecznie ją realizuje ten bolek na zawodach okręgowych z tego co pamiętam był największą rybą w pierwszej turze to chyba o czymś świadczy! gratuluje i pzdr
Powrót do góry
obcy91
Zębaty pełną gębą



Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Żabno

PostWysłany: Pon 9:47, 24 Gru 2012    Temat postu:

Zgadza się był największy, ale i tak mały bo zaledwie 52cm. złowiłem go tuż przed 12:00. 3 tygodnie wcześniej na tej samej miejscówce złowiłem o wiele większego, nie mierzyłem bo nie chciałem go kłaść na glebie do mierzenia, nie jest to dobre dla ryby, ale sądzę że miał grubo ponad 65cm. Gdyby udało się podczas zawodów takiego wyjąć, myślę że mógłbym być spokojny o II ture. No ale taki jest sport Smile raz wygrywasz raz przegrywasz.
Po za tym jestem cienki jeśli chodzi o stawy,zbiorniki ze stojącą wodą.

Zaskoczył mnie Marcin K. z tymi okoniami, musiał trafić w niezłe stadko.

Tutaj boleń 52cm. z Zawodów Okręgowych.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj złowiony wcześniej.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez obcy91 dnia Pon 10:04, 24 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zebaty.fora.pl Strona Główna :: Przynęty - warsztat Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 1 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin